Rozliczanie z wyników
Coraz więcej przedsiębiorstw odchodzi od tradycyjnych rozwiązań w zakresie organizacji czasu pracy i ogólnie prowadzenia działalności. To reakcja na zmieniającą się sytuację na rynku, która niezmiennie jest dynamiczna.
Zmienia się struktura zatrudnienia, zmieniają się potrzeby samych pracowników. System zmianowy wciąż się sprawdza, ale nie zawsze wpływa dodatnio na wydajność.
Stąd koncepcja, aby zastąpić go rozliczaniem załogi nie z czasu pracy, ale z wyników jakie uzyskali w dłuższym okresie. Model jest dość prosty.
Wyobraźmy sobie, że zadaniem pracownika jest złożenie w ciągu trzech dni pracy 200 egzemplarzy zabawek. Równocześnie nie zostały mu wyznaczone żadne czasowe granice w ramach dnia pracy ani dzienna norma.
Chodzi o konkretny cel – konkretna ilość zabawek gotowych do pakowania w ciągu trzech dni. Jeśli zdoła wykonać zadanie w dwa dni może liczyć na dzień wolny lub dodatkową gratyfikację finansową.
Bez względu na to, co wybierze plan założony przez menadżera został wykonany. I to jest najważniejsze.